Sarajewo: beatyfikacja pięciu zakonnic, męczennic drugiej wojny światowej
„Złu można stawić opór nawet gołymi rękoma, zbrojni wyłącznie własną wiarą” – tak
o męczeńskiej śmierci pięciu zakonnic wyniesionych dziś w Sarajewie do chwały ołtarzy
mówi prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Uroczystości beatyfikacyjne na stadionie
olimpijskim w Sarajewie zgromadziły ponad 20 tys. wiernych nie tylko z Bośni i Hercegowiny.
Ogłoszone błogosławionymi Chorwatka (Jula Ivanišević), dwie Słowenki (Krizina Bojanc
i Antonija Fabjan), Węgierka (Bernadeta Banja) i Austriaczka (Berchmana Leidenix)
zginęły w grudniu 1941 r. z rąk serbskich czetników w Pale koło Sarajewa. Mimo rosnącego
wojennego zagrożenia siostry ze zgromadzenia Córek Bożej Miłości nie zgodziły się
opuścić potrzebujących, którym od lat służyły. Byli wśród nich zarówno katolicy, jak
prawosławni i muzułmanie.
Zakonnice uprowadzone z własnego klasztoru gnane
były przez kilka dni po śniegu i na mrozie. Kiedy pijani oprawcy zaczęli im ubliżać,
namawiać je do zdjęcia habitów i wreszcie chcieli je zgwałcić, siostry wyskoczyły
przez okno z okrzykiem: „Jezu, ratuj nas”. Ranne zakonnice czetnicy dobili nożami,
a ich ciała zepchnęli do rzeki Driny. Odtąd nazywane są „Drińskimi męczennicami”.
Piątą i najstarszą z sióstr, którą wcześniej ze względu na stan zdrowia odłączono
od grupy, czetnicy zamordowali w lesie. Wieść o śmierci zakonnic rozeszła się po całej
Bośni i Hercegowinie, gdzie uznane one zostały za świadków miłości większej niż lęk,
cierpienie i śmierć.
Jak powiedział Radiu Watykańskiemu prefekt Kongregacji
Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato, „te pięć zakonnic ogłoszonych dziś błogosławionymi
pokazuje, że złu można stawić opór nawet gołymi rękoma, zbrojni wyłącznie własną wiarą.
Można zwyciężyć zło, dając się nawet zabić, ale nie ulegając groźbom. Męczennicy umierają,
ale pozwalają rozkwitnąć na nowo człowieczeństwu. Dziedzictwem męczenników nie jest
odwet na oprawcach, ale ukazanie wielkości Boga, która daje ofiarom siłę przebaczenia,
miłowania i modlitwy za swych oprawców. W piekle stworzonym przez człowieka poprzez
łagry, gułagi, obozy pracy i wojny męczennik odpowiada wezwaniem nieba, pokoju między
narodami i braterskiej wspólnoty”.