Papież Franciszek do kardynałów: dawajmy młodym dobre wino życiowej mądrości
„Jesteśmy wspólnotą i ta nasza przyjaźń, bliskość pozwala nam czynić wspólne dobro.
Ułatwiła ona także działanie Duchowi Świętemu”. Mówił o tym Papież Franciszek podczas
dzisiejszego spotkania z kardynałami. Dziękując im za świadectwo jedności, która udzieliła
się też w widoczny sposób wiernym zgromadzonym przed bazyliką watykańską, zwrócił
uwagę na przedziwne działanie Ducha Świętego.
„To ciekawe: wydaje się, że
Pocieszyciel powoduje całe to zróżnicowanie w Kościołach, zdaje się być apostołem
wieży Babel – mówił Ojciec Święty. – A z drugiej strony jest On tym, który jednoczy
te różnice, i to nie w równości, ale w harmonii. Przypominam sobie jednego z ojców
Kościoła, który definiował Go: Ipse harmonia est. Ten Pocieszyciel, który daje
każdemu z nas różne charyzmaty, jednoczy nas w tej wspólnocie Kościoła, która składa
cześć Ojcu, Synowi i Jemu – Duchowi Świętemu” – powiedział Ojciec Święty.
Papież
stwierdził, że owa jedność ma służyć stawaniu się wciąż bardziej Chrystusem oraz głoszeniu
Ewangelii. To bowiem Chrystus przez swego Ducha prowadzi Kościół, o czym stale przypominał
Benedykt XVI. Stąd nie wolno poddawać się pesymizmowi, rozgoryczeniu i zniechęceniu,
lecz trzeba poszukiwać nowych metod ewangelizacji w dzisiejszym świecie.
„Drodzy
bracia, odwagi! Połowa z nas przeżywa już starość. A starość – podoba mi się to określenie
– jest ostoją życiowej mądrości. Starcy mają w sobie mądrość przebytej drogi życia,
niczym Symeon i Anna ze świątyni jerozolimskiej. I właśnie ta mądrość pozwoliła im
rozpoznać Jezusa. Dawajmy tę mądrość młodym, niczym dobre wino, które z latami staje
się lepsze. Dajmy młodym życiową mądrość. Przypomina mi się to, co niemiecki poeta
mówił o starości: Es ist ruhig das Alter und fromm, to czas spokoju i modlitwy,
ale i przekazywania młodym tej mądrości” – wskazał Ojciec Święty.