Decyzja Papieża o wizycie w poprawczaku zrobiła silne wrażenie na innych biskupach.
W jego ślady postanowił pójść kard. Timothy Dolan, który już wczoraj odwiedził więzienie
w Nowym Jorku. „Sam ostatnio byłem zamknięty pod kluczem na konklawe. Dobrze was rozumiem”
– żartował kard. Dolan. Przyznał, że bardzo podobają mu się Msze w więzieniu. Przynajmniej
wszyscy przychodzą na czas i nikt nie wychodzi przed zakończeniem liturgii – kontynuował
metropolita Nowego Jorku.
Więźniom zwierzył się również ze swych doświadczeń
na konklawe. Chcieliśmy wybrać Papieża o sercu Jana Pawła II i umyśle Benedykta XVI.
I chyba się nam udało – powiedział. W jego przekonaniu nowy Papież prowokuje biskupów
do bycia lepszymi pasterzami. Mnie przyprowadził do was – powiedział kard. Dolan w
nowojorskim więzieniu.