Papież do młodocianych więźniów: umycie nóg to gest czułości Jezusa i zachęta byście
sobie pomagali
Piotr też nie rozumiał tego gestu, dlaczego Jezus ma mu umyć nogi. I Pan Jezus mu
wyjaśnił – tymi słowami Papież Franciszek rozpoczął homilię podczas Mszy Wieczerzy
Pańskiej. Zechciał ją sprawować w rzymskim więzieniu dla nieletnich. W krótkiej, zaledwie
3-minutowej homilii Papież ograniczył się do wyjaśnienia gestu umycia nóg.
„Uczynił
to Jezus, Bóg. I powiedział: dałem wam przykład, abyście i wy tak czynili. Taki przykład
dał nam Bóg – mówił Papież. – Dla Niego najważniejsze to umyć nogi. Aby również dla
nas najważniejsza była służba innym. Jest to symbol, znak. Myję nogi, jestem, by ci
służyć. A my? Tu nie chodzi o to, byśmy codziennie myli sobie nawzajem nogi, lecz
byśmy sobie pomagali. Kiedy ktoś mnie rozgniewa, umieć o tym zapomnieć, i spełnić
przysługę, o którą mnie prosi. Również ja robię to, czego Jezus mnie nauczył. I czynię
to z całego serca, bo jest to moim obowiązkiem, jako kapłana i biskupa. Ale jest to
obowiązek, który odczuwam w sercu i chętnie go wypełniam. Chcę to robić, ponieważ
tego nauczył mnie Pan. Ale również wy pomagajcie sobie nawzajem. Teraz podczas tej
ceremonii, niech każdy z nas pomyśli, czy jestem gotowy służyć, pomagać drugiemu.
Pomyśl tylko o tym. I wiedz, że ten znak jest wyrazem czułości Jezusa” – powiedział
Ojciec Święty podczas Mszy w rzymskim więzieniu dla nieletnich.
Papieska Msza
ma charakter bardzo kameralny. Uczestniczą w niej jedynie więźniowie i ich kapelani.
Do kaplicy nie wpuszczono też telewizji.