Katolicka świątynia była celem zamachu bombowego w Libii. Do wydarzenia doszło w
miniony piątek (17 maja) w Bengazi. Jak poinformował miejscowy wikariusz apostolski
bp Giovanni Martinelli, ładunek wybuchowy umieszczono w przejściu prowadzącym do kościoła.
Wybuch nie uszkodził samego budynku, ale całe zajście wpisało się w niełatwą sytuację
chrześcijan w Libii.
Bp Martinelli przypomniał, że najpierw celem terrorystycznych
ataków stali się prawosławni Koptowie; teraz przyszła kolej na katolików. Z terenu
Cyrenajki wycofało się już kilka żeńskich wspólnot zakonnych, choć ich posługa była
bezcenna dla miejscowych społeczności złożonych przeważnie z muzułmanów. Jak podkreślił
wikariusz apostolski Trypolisu, zamach nie zastraszył jednak wiernych w Bengazi, których
nie zabrakło na wczorajszych obchodach Zielonych Świąt.