Dziś nad ranem zmarł w Krakowie kard. Stanisław Nagy, sercanin. Był wybitnym naukowcem,
profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, specjalistą z zakresu eklezjologii
i ekumenizmu, autorem licznych książek i artykułów. Uchodził za jednego z najlepszych
znawców nauczania Jana Pawła II, z którym bardzo blisko współpracował. Papież Polak
wyniósł go w 2003 r. do godności kardynalskiej. Do ostatnich dni swego życia kard.
Nagy był aktywny, publikował i udzielał się duszpastersko. Zmarł w polskim Domu Macierzystym
Księży Sercanów w Krakowie Płaszowie. Miał 91 lat.
**********
Kard.
Stanislaw Nagy SCJ urodził się 30 września 1921 r. w Bieruniu Starym. W 1937 r. wstąpił
do Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego. W 1945 r. przyjął święcenia
kapłańskie.
Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie uzyskał stopnie
akademickie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim: 1952 – doktorat, 1968 – habilitacja,
1979 – profesor nadzwyczajny, 1985 – profesor zwyczajny.
Od 1958 r. pracownik
naukowo-dydaktyczny KUL. Długoletni kierownik Katedry Eklezjologii i Sekcji Ekumenicznej.
Był członkiem Międzynarodowej Komisji do Dialogu Ekumenicznego Katolicko-Luterańskiego
oraz Komisji Episkopatu ds. Ekumenizmu. Wieloletni przewodniczący Sekcji Profesorów
Teologii przy Episkopacie.
Uczestniczył jako ekspert w pracach dwóch Nadzwyczajnych
Synodów Biskupów w Rzymie w 1985 i 1991 r. W trakcie obrad Soboru Watykańskiego II
był bliskim współpracownikiem kard. K. Wojtyły.
W 1987 r. został mianowany
członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Był przewodniczącym Rady Naukowej
Instytutu Jana Pawła II KUL. Wykładał teologię fundamentalną, apologetykę i ekumenizm
w Papieskiej Akademii Teologicznej, w wielu seminariach duchownych, m.in. księży sercanów
w Stadnikach oraz na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu.
Napisał
setki artykułów, kilka podręczników i książek, m.in. wydał książkę na 25. rocznicę
pontyfikatu Jana Pawła II, a potem „Świadkowie wielkiego Papieża”. Wykształcił wielu
duchownych i świeckich teologów.
Uchodził za jednego z najlepszych znawców
nauczania papieskiego. Poznał Karola Wojtyłę jeszcze gdy był on zwykłym księdzem,
a potem współpracował z nim jako biskupem, arcybiskupem, kardynałem, wreszcie Papieżem.
Dojeżdżali razem pociągiem z wykładami z Krakowa na Katolicki Uniwersytet Lubelski.
Robili wspólne wypady na narty i górskie wędrówki.
Z okazji 80. rocznicy
urodzin Jan Paweł II w specjalnym liście napisał: Twoja życzliwość, mądre słowo zdradzające
nie tylko naukową kompetencję, ale również wielką życiową mądrość, jak też przykład
kapłańskiego zaangażowania w życie Kościoła i troski o duchowe dobro każdego człowieka,
a zwłaszcza Twoja modlitwa zawsze były dla mnie oparciem i umocnieniem. Bogu dziękuję
za dar Twojej obecności i towarzyszenia na drodze mojej kapłańskiej, biskupiej i papieskiej
posługi”.
28 września Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł go godności kardynalskiej.
Jak podkreślił Papież, nominację kardynalską otrzymał ks. Nagy za szczególne zasługi
dla Kościoła.
13 października 2003 r. przyjął w katedrze wawelskiej święcenia
biskupie z rąk kard. Franciszka Macharskiego, a 21 października w Rzymie odbył się
konsystorz, w czasie którego otrzymał biret i pierścień kardynalski z rąk Jana Pawła
II. Za swoją kardynalską dewizę przyjął słowa: "In Te Cor Jesu speravi" - "W Tobie,
o Serce Jezusa, mą ufność złożyłem".
31 października 2008 r. prezydent RP
Lech Kaczyński w uznaniu zasług Kardynała dla nauki i kultury polskiej dekoruje go
Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
10 maja 2009 r. otrzymał
tytuł doktora honoris causa, nadany mu przez Rektora i Senat Papieskiego Wydziału
Teologicznego we Wrocławiu.
14 listopada 2011 r. w sanktuarium Bożego Miłosierdzia
w Krakowie Łagiewnikach ks. kard. Stanisław Nagy świętował 65. rocznicę kapłaństwa.
Podczas Mszy kard. Stanisław Dziwisz powiedział m.in.: „Kard. Nagy ubogacił kulturę
teologiczną w Polsce”. Metropolita krakowski dodał, że „charakteryzuje go wierność
prawdzie i jest drogowskazem dla ludzi szukających miejsca w skomplikowanym świecie.
Kard. Nagy wspierał Jana Pawła II swoim doświadczeniem naukowym, kapłańskim i świeżym
myśleniem. Były to twórcze i bliskie relacje”.
Kard. Dziwisz nazywał kard.
Nagyego wielkim przyjacielem Jana Pawła II. Często przyjeżdżał do Rzymu czy do Castel
Gandolfo i długo rozmawiał z Ojcem Świętym, kreśląc mu panoramę życia Kościoła w Polsce,
prezentując gorące tematy, którymi żył świat, i najnowsze tendencje w teologii światowej
i polskiej.
We wrześniu 2011 r. kard. Nagy obchodził 90. urodziny. W czasie
Mszy w klasztorze księży sercanów przy ul. Saskiej 2 w Krakowie, gdzie mieszkał, mówił
m.in.: „Do powiedzenia mam dwa słowa, w których jest zamknięte to, z czym chcę iść
do nieba, ale i na ziemie dzisiaj: przepraszam i dziękuję. Jakże bardzo przepraszam
i jakże dziękuję niebu. Jakże bardzo ziemię przepraszam i ziemi dziękuję. Są takie
rachunki, które z ziemią nigdy nie da się wyrównać. Myślę tu o tych rachunkach, które
stanęły między mną a tymi, którzy stanęli przy mojej chorobie. To jest nie do wypowiedzenia
w pojęciu wdzięczności. Wspólnota zakonna stanęła przy mnie zwartym szeregiem”.
Mimo
swego wieku kard. Nagy cały czas był bardzo aktywny, publikując liczne teksty głównie
w tygodniku „Niedziela”. Komentował też ważne wydarzenia z życia Kościoła i Polski.
Uczestniczył w prezentacjach albumów krakowskiego Wydawnictwa „Biały Kruk”, z którym
współpracował. Udzielał się duszpastersko w parafiach udzielając bierzmowania, przewodnicząc
różnym uroczystościom i pielgrzymkom, głosząc słowo do środowiska przedsiębiorców
i pracodawców „Talent”.
Uczestniczył jeszcze 12 maja w Mszy na Skałce z okazji
procesji stanisławowej. Ostatnie dni swego życia spędził w odnowionym polskim Domu
Macierzystym Księży Sercanów w Krakowie Płaszowie.