Papieskie spotkanie z francuskimi parlamentarzystami: zachęta do „tchnięcia ducha”
w proces ustawodawczy
Papież Franciszek przyjął na specjalnej audiencji grupę parlamentarzystów z Francji.
Liczącą blisko 70 osób delegację zarówno Senatu jak i Zgromadzenia Narodowego tego
kraju stanowią członkowie tzw. grupy przyjaźni między Francją i Stolicą Apostolską.
W
skierowanym do nich słowie Ojciec Święty wyraził radość z tego spotkania, podkreślając,
że mimo różnych wrażliwości politycznych, które reprezentują goście, ich obecność
w Watykanie potwierdza dobre dwustronne stosunki.
Papież podkreślił także
relacje zaufania istniejące między przedstawicielami władz publicznych a Kościołem
katolickim we Francji, zarówno na szczeblu krajowym, jak regionalnym i lokalnym. Franciszek
nawiązał przy tym do tak często manifestowanej francuskiej laickości.
„Zasada
świeckości będąca podstawą relacji francuskiego państwa do różnych wyznań, nie powinna
sama w sobie oznaczać wrogości wobec rzeczywistości religijnej lub wykluczenia religii
z obszaru społecznego i debat, które ją ożywiają. Możemy sobie pogratulować, że społeczeństwo
francuskie odkrywa na nowo propozycje Kościoła, między innymi te, które zawierają
pewną wizję osoby i jej godności w zgodzie z dobrem wspólnym. Kościół pragnie w ten
sposób wnieść swój specyficzny wkład do tych głębokich kwestii, które podejmują całościową
wizję osoby i społeczeństwa oraz ich przeznaczenia. Ten wkład nie odnosi się jedynie
do obszarów antropologicznych czy społecznych, ale także do kwestii politycznych,
ekonomicznych i kulturowych” – powiedział Papież.
Franciszek przypomniał także,
że obowiązkiem parlamentarzystów jest skuteczne i nieustanne dbanie o poprawę życia
ludzi. Dokonuje się to dobrze poznając obywateli przez liczne kontakty lokalne, które
mogą pogłębić wrażliwość na ich prawdziwe potrzeby. „Wasze zadania dotyczą kwestii
technicznych i prawnych; mają na celu stanowienie prawa, jego zmienianie lub uchylanie
– podkreślił Papież. – Ale jest także konieczne, byście tchnęli w nie coś więcej,
ducha, powiedziałbym duszę, która nie będzie jedynie odzwierciedleniem aktualnych
mód czy idei, lecz przyniesie nieodzowną jakość, która wyniesie i uszlachetni człowieka”.