Z rąk syryjskich rebeliantów zginął katolicki duchowny. Napadli oni, zrabowali i częściowo
zniszczyli klasztor franciszkański w Ghanassieh na północnym zachodzie Syrii. Poniósł
przy tym śmierć katolicki pustelnik, o. François Mourad. Ten mnich syryjski chronił
się od kilku miesięcy w opuszczonym klasztorze. Po napadzie franciszkanie z miejscowości
Kanaieh w tej samej części kraju udali się do Ghanassieh, by dać pochówek zabitemu.
O tych faktach poinformował wczoraj Kustodię Ziemi Świętej przełożony braci mniejszych
w Syrii, o. Halim Noujaim. Ostrzega on państwa zachodnie, że popierając syryjskich
rebeliantów w rzeczywistości pomaga się islamskim ekstremistom zabijać chrześcijan.
Franciszkanin obawia się, że na tych terenach wkrótce nie będzie już żadnego wyznawcy
Chrystusa.