Troje katolickich misjonarzy w Indiach zostało pobitych prawdopodobnie z poduszczenia
hinduistów. Zajście miało miejsce dwa dni temu w stanie Dźharkhand na wschodzie kraju.
Ksiądz jezuita i dwie siostry zakonne pracujący wśród członków plemienia Santal zostali
zaatakowani przez 150-osobową grupę wzburzonych ludzi. Pretekstem była przypadkowa
śmierć siedmioletniego dziecka przebywającego na prowadzonej przez jezuitów misji.
Kapłana i obie zakonnice obrzucono obelgami i pobito. Zdewastowano również prowadzony
przez nich ośrodek. Samosądowi zapobiegła interwencja policji. Misjonarze wyrazili
przekonanie, że zajście sprowokowali hinduistyczni ekstremiści, wykorzystując rodzinną
żałobę po śmierci dziecka.