„Módlcie się za mnie” – jedynie tym wpisem na Twitterze Papież Franciszek odniósł
się pośrednio do rocznicy swego pontyfikatu. Podobne słowa padły bowiem rok temu na
Placu św. Piotra, gdy pojawił się nowo wybrany Papież. Dzień ten jest w Watykanie
wolny od pracy, jednak żadne rocznicowe uroczystości nie są przewidywane. Władze Kurii
Rzymskiej wraz z Ojcem Świętym kontynuują doroczne rekolekcje w Aricci.
Nie
znaczy to, że w Kościele nie pamięta się o rocznicy. W różnych miejscach świata organizowane
są specjalne obchody, w tym konferencje poświęcone „rewolucji Franciszka”. W okolicznościowych
przesłaniach przedstawiciele Kościołów lokalnych podkreślają to, co najbardziej uderza
w obecnym pontyfikacie: prostotę, bezpośredniość, opcję na rzecz ubogich i potrzebę
pójścia na peryferie świata. Mowa jest także o idei i praktyce miłosierdzia, które
inspirują świat katolicki. W podsumowaniach roku obecnego pontyfikatu powraca często
motyw misyjności. Za kluczową uważa tę kategorię m.in. ks. Antonio Spadaro SJ, redaktor
naczelny dwutygodnika La Civiltà Cattolica:
„Papież Franciszek ma misyjną
wizję Kościoła i stale pracuje nad jego przekształceniem w tym duchu – stwierdził
włoski jezuita w wywiadzie dla Radia Watykańskiego. – Znaczy to, że widzi on Kościół
jako całkowicie wychylony ku światu, otwarty na świat. Papież pragnie bowiem, by Ewangelia
była głoszona wszystkim i każdemu, w jakiejkolwiek sytuacji życiowej by się znalazł.
A zatem język Franciszka jest naturalny, zwyczajny, powiedziałby: normalny. Jego celem
jest dotarcie do wszystkich. Papież Bergoglio został dogłębnie wychowany w duchowości
ignacjańskiej. A zatem jego sposób działania, widzenia i rozumienia rzeczywistości
jest całkowicie związany z tą duchowością. Jest ona oczywiście ewangeliczna, podkreślając
obecność Boga w świecie. Nie jest to duchowość optymistyczna – Papież nie lubi tego
słowa – ale z pewnością jest ona pełna nadziei. To oznacza, że dla Papieża Pan już
działa w tym świecie, a my zawsze przychodzimy później i mamy rozpoznać tę obecność.
To jest rozeznawanie. A zatem jest to przede wszystkim pontyfikat rozeznawania, jak
Bóg porusza się w tym świecie i w tym znaczeniu jest dogłębnie ignacjański i jezuicki”.