Papież w parafii: módlcie się za mnie bym był dobrym biskupem i nie popełniał błędów
Do modlitwy o łaskę „niewstydzenia się swej wiary” i o „odwagę bycia chrześcijanami”
zachęcił Franciszek w czasie spotkania z dziećmi pierwszokomunijnymi. Rozmawiał z
nimi wczoraj wieczorem podczas odwiedzin w kolejnej rzymskiej parafii. Wspólnotom
neokatechumenalnym przypomniał, że chrześcijaństwo jest byciem w drodze, co nie oznacza
jednak duchowego wagabundyzmu. W czasie Mszy św. Papież prosił parafian, by karmili
duszę Słowem Bożym umacniającym wiarę.
„Zachęcam was, byście codziennie poświęcili
kilka minut na lekturę Ewangelii i zobaczyli, co się wydarzy – powiedział Ojciec Święty.
– Słuchanie Jezusa i Jego słów, które każdego dnia wchodzą do naszych serc, umacnia
nas w wierze. Zachęcam was, byście mieli maleńką Ewangelię i nosili ją w kieszeni,
torebce i kiedy macie wolną chwilę, choćby w autobusie zaglądali do niej i czytali
kilka słów. Ewangelia zawsze z nami! O niektórych męczennikach pierwszych wieków mawiano,
np. o świętej Cecylii, że zawsze mieli przy sobie Ewangelię. Ponieważ naszym pierwszym
posiłkiem jest Słowo Jezusa, które karmi naszą wiarę”.
Papieskie odwiedziny
w peryferyjnej parafii Matki Bożej Modlitwy trwały prawie cztery godziny. Franciszek
spotkał się też z grupą stu chorych i niepełnosprawnych, którym towarzyszyli najbliżsi.
Na zakończenie poprosił o modlitwę w swojej intencji, „by był dobrym biskupem i nie
popełniał błędów”.