Syria: rebelianci nie oszczędzają chrześcijańskich miejsc kultu
Chrześcijańskie miasteczko Maalula w Syrii ponownie znalazło się pod kontrolą wojsk
rządowych. Zdobywcom ukazał się jednak ponury obraz miejsc kultu, sprofanowanych w
ciągu czterech miesięcy okupacji. Szczególnych zniszczeń doznało melchickie sanktuarium
Mar Sarkis. Islamscy rebelianci ukradli krzyż wieńczący kopułę, dzwony i co cenniejsze
ikony. Inne przedmioty stanowiące wyposażenie świątyni połamano i porozrzucano po
podłodze. Sama miejscowość, licząca poprzednio 5 tys. mieszkańców, jest obecnie wyludniona,
gdyż rebelianci wypędzili chrześcijan, którzy stanowili w Maaluli większość.