Ukraina: władze Słowiańska odradzają wielkanocnych nabożeństw
Przed Kościołami Ukrainy stoi ogromna misja jednania. Duch podziału przechodzi bowiem
nie tylko przez całe społeczeństwo, ale boleśnie dotyka także poszczególne rodziny
– mówi biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło, nawiązując do
trudnej sytuacji wywołanej dążeniami separatystów. Wskazuje zarazem na wiele wspólnych
działań podejmowanych przez katolików, prawosławnych i protestantów. M.in. w Niedzielę
Palmową dzięki mediacji przedstawicieli Kościołów (prawosławnego arcybiskupa, rzymskokatolickiego
biskupa i greckokatolickiego księdza) udało się uniknąć przelewu krwi i pokojowo zakończyć
manifestację w Zaporożu.
„W ostatnim okresie, szczególnie w Wielkim Poście,
nasza diecezja, która bezpośrednio sąsiaduje z Federacją Rosyjską, przeżywa bardzo
trudny czas – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Sobiło. – Konflikt wywołany przez
separatystów wprowadza wielki niepokój. Mamy też parafian, którzy zorientowani są
w stronę Moskwy. To są jednak jednostki. Większość ludzi jest za Ukrainą i pragną
być w państwie, którego granice są już ustanowione”.
Bp Sobiło poinformował,
że władze Słowiańska, a więc rejonu obwodu donieckiego, wystosowały apel do mieszkańców,
by nie uczestniczyli w nabożeństwach i Mszach w Wielkim Tygodniu i na Wielkanoc. „Ja
się z tym nie zgadzam, dlatego że szatanowi przede wszystkim o to chodzi, by nas pozbawić
źródła mocy, którą jest Chrystus – stwierdził biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej.
– Zależy mu na tym, byśmy nie gromadzili się na modlitwie. Kościół ma szansę spełnienia
wielkiej misji, jeśli razem się będziemy modlić. Jeżeli zamkniemy kościoły i powiemy
ludziom: na Wielkanoc nie przychodźcie, to sami się pozbawimy możliwości pomagania
społeczeństwu i całej Ukrainie”.