Franciszek zdecydowanie potępił mafiosów: to czciciele zła, są eksomunikowani
Zdecydowanym potępieniem kalabryjskiej mafii zakończył Franciszek swą wizytę w południowowłoskiej
diecezji Cassano all’Jonio. Mafia jest złem, które należy zwalczać, a mafiosi są ekskomunikowani
– mówił Papież w homilii podczas Mszy w Marina di Sibari, która była kulminacyjnym
punktem tej jednodniowej podróży. Została ona odprawiona według formularza uroczystości
Bożego Ciała, które we Włoszech dla wygody wiernych przesunięto na niedzielę.
Ojciec
Święty zauważył, że w odróżnieniu do Wielkiego Czwartku, kiedy to wspominamy ustanowienie
Eucharystii, liturgia Bożego Ciała wraz z tradycyjną procesją eucharystyczną zwraca
uwagę na dwa inne aspekty: adorację i bycie w drodze. Kościół jest ludem, który adoruje
Boga, Jezusa Chrystusa, który za nas wydał samego siebie. Nie mamy innego Boga poza
Nim – powiedział Papież.
„Kiedy adorację Pana Boga zastępuje się adoracją
pieniądza, otwiera się wówczas droga do grzechu, do szukania własnych korzyści, do
nadużyć – mówił Ojciec Święty. – Kiedy nie adorujemy Pana Boga, stajemy się czcicielami
zła, takimi jak, ci, którzy utrzymują się z przestępstw, z przemocy. Wasza ziemia,
tak piękna, zna znamiona i konsekwencje tego grzechu! To właśnie jest Ndrangheta!
Adoracja zła i pogarda dla dobra wspólnego. Z tym złem trzeba walczyć, trzeba go wyplenić!
Trzeba im powiedzieć: «nie». Kościół, który trudzi się nad kształtowaniem sumień,
musi coraz bardziej się starać, aby dobro mogło zwyciężyć. Domagają się tego od nas
nasze dzieci, nasi młodzi, którzy potrzebują nadziei. Wiara może nam w tym pomóc.
Ci, którzy idą w swym życiu tą drogą zła, tak jak mafiosi, nie trwają w jedności z
Bogiem, są ekskomunikowani!”
Powracając do głównego tematu homilii, Franciszek
podkreślił, że nasza wiara w rzeczywistą obecność Jezusa Chrystusa jest prawdziwa,
jeśli staramy się iść z Nim i za Nim, czyli wypełniać Jego przykazanie miłości i okazywać
Jego czułość tym, którzy najbardziej potrzebują sprawiedliwości i nadziei.