Irak: zdementowano doniesienia o porwaniu kolejnych księży i zakonnic
Zwierzchnik katolików obrządku chaldejskiego zdementował wiadomość o porwaniu w Iraku
dwóch księży i siostry zakonnej, która pojawiła się światowych mediach. Jednocześnie
patriarcha Louis Sako przyznał, że sytuacja chrześcijan z każdą godziną jest coraz
trudniejsza. Rezydujący w Bagdadzie hierarcha potwierdził zarazem, że wciąż nieznany
jest los dwóch sióstr zakonnych uprowadzonych w Mosulu wraz z dwiema sierotami, którymi
się opiekowały. „Mimo negocjacji dotyczących ich uwolnienia wciąż znajdują się one
w rękach islamskich ekstremistów” – mówi abp Sako.
„W Mosulu prawie że zupełnie
nie ma już chrześcijan. Na pewno nie ma księży i sióstr zakonnych, także wszystkie
kościoły są tam zamknięte – podkreśla patriarcha Sako. - Większość chrześcijan schroniła
się na Równinie Niniwy i w innych regionach Kurdystanu, gdzie panuje względne bezpieczeństwo.
Pogłębiają się podziały religijne, naznaczając coraz bardziej nasze życie. Kościół
chaldejski stanowi część irackiego społeczeństwa i tak jak wszyscy w tym kraju, w
ciągu 10 lat od obalenia reżimu znacznie ucierpiał. Wielu chrześcijan wyemigrowało.
Ci, którzy zostali, potrzebują konkretnej pomocy. Nie wystarczy się tylko modlić,
trzeba konkretnych działań, które pomogą zostać wyznawcom Chrystusa na tym terenie,
gdzie żyją przecież od dwóch tysięcy lat”.