W Santiago de Composteli uczczono patrona Hiszpanii św. Jakuba Apostoła. Zgodnie ze
zwyczajem, co roku w uroczystościach u jego grobu bierze udział sam monarcha bądź
przedstawiciel rodziny królewskiej. Powierza on cały naród opiece i wstawiennictwu
Świętego. W tym roku po raz pierwszy uczynił to król Filip VI, który zawierzył mu
szczególnie osoby dotknięte kryzysem i bezrobociem, a także ludzi młodych. Podkreślił
także, że w Hiszpanii, „jednej i zróżnicowanej”, jest miejsce dla wszystkich.
Uroczystej
Eucharystii, w której uczestniczyły władze państwowe i regionalne oraz liczni pielgrzymi,
przewodniczył abp Julián Barrio. „Podczas tej uroczystości przypominamy, że wartości
chrześcijańskie przyczyniły się do integralnego rozwoju ludzi, tworząc kulturę, która
ma pokonać nieufność i utwierdzić postawę miłosiernego samarytanina. Bez tego kulturowego
kształtu we wszystkich wymiarach naszego życia trudno byłoby nas zrozumieć, na poziomie
osobistym i społecznym, jako naród – powiedział w homilii metropolita Santiago de
Composteli. – Kto wierzy i miłuje, ten staje się budowniczym cywilizacji miłości,
w której Chrystus spełnia nasze pragnienia szczęścia”.
Uroczystość zakończył
hymn ku czci Apostoła Jakuba. W tym czasie tradycyjnie rozkołysano botafumeiro,
czyli potężną kadzielnicę, która z szumem przelatywała nad głowami zebranych, pozostawiając
kłęby pachnącego kadzidła.