Kongregacja ds. Kultu Bożego: znak pokoju w rzymskiej liturgii mszalnej ma pozostać
na dotychczasowym miejscu
Przekazanie znaku pokoju w rzymskiej liturgii mszalnej ma teologiczne znaczenie związane
z tajemnicą paschalną. Jest to jakby pocałunek Chrystusa zmartwychwstałego obecnego
na ołtarzu pod postaciami chleba i wina. Ma być zatem utrzymany na dotychczasowym
miejscu, po konsekracji, między Ojcze nasz a Komunią św. – wskazuje Kongregacja ds.
Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w liście okólnym do wszystkich episkopatów,
zatwierdzonym 7 czerwca b.r. przez Papieża Franciszka.
Watykańska dykasteria
zwraca uwagę, że w innych tradycjach liturgicznych, gdzie znak pokoju umieszcza się
zaraz po liturgii Słowa, ma on inne znaczenie teologiczne. Nawiązuje tam do słów Chrystusa
z Kazania na górze: „Zostaw dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się
z bratem swoim, potem przyjdź i dar swój ofiaruj” (Mt 5, 24). Tak jest w rycie mozarabskim
w Hiszpanii czy ambrozjańskim w Mediolanie albo w obrządkach wschodnich.
Dokument
Kongregacji ma historię sięgającą Synodu Biskupów o Eucharystii sprzed dziewięciu
lat (październik 2005 r.), gdzie dyskutowano też na temat znaku pokoju. W wydanej
potem adhortacji apostolskiej Sacramentum caritatis z 2007 r. Benedykt XVI
pisze, że „gest ten może przybrać nadmierny wyraz, wzbudzając pewne zamieszanie w
zgromadzeniu wiernych, właśnie w chwili poprzedzającej Komunię św.” (49). Dlatego
zlecił odpowiednim dykasteriom przebadanie możliwości umiejscowienia go „w innym momencie,
na przykład przed przygotowaniem darów na ołtarzu” (przyp. 150). Kongregacja ds. Kultu
Bożego w 2008 r. zapytała wszystkie episkopaty o opinię w tej sprawie. Po głębszej
refleksji uznano, by w liturgii rzymskiej utrzymać dotychczasowe miejsce znaku pokoju.
Liturgiczna dykasteria zaleca przy tym unikanie pewnych nadużyć znaku pokoju.
Wśród nich wymienia wprowadzanie podczas niego specjalnego śpiewu, którego liturgia
rzymska nie przewiduje. Wierni winni wymieniać znak pokoju tylko z najbliżej stojącymi,
nie przemieszczając się, a kapłan nie może odchodzić przy tym od ołtarza. Nie ma to
też być okazją do składania np. życzeń czy kondolencji. Kongregacja ds. Kultu Bożego
zwraca się do episkopatów krajowych o przygotowanie odpowiednich katechez, wyjaśniających
wiernym znaczenie znaku pokoju.