Papież zadzwonił do rodziców zamordowanego dziennikarza, jest zbudowany wiarą matki
Ojciec Święty jest zbudowany wiarą matki Jamesa Foleya, amerykańskiego dziennikarza,
brutalnie zamordowanego w Syrii przez islamistów – poinformowało biuro prasowe Stolicy
Apostolskiej po tym, jak Papież zadzwonił wczoraj wieczorem do katolickiej rodziny
dziennikarza. Najpierw rozmawiał z jego matką, która jak podkreślił Franciszek, wykazała
się w tej sytuacji wielką wiarą. Potem do telefonu podszedł ojciec Jamesa Foleya oraz
inny krewny. Część rozmowy odbywała się po hiszpańsku. Papież chciał okazać bliskość
tej rodzinie doświadczonej cierpieniem – poinformowało watykańskie biuro prasowe.
Rodzice
Amerykanina przyznają, że jego heroiczna postawa wynikała z wiary. Podczas spotkania
z dziennikarzami podziękowali też wszystkim, którzy w tym trudnym czasie okazali im
swą bliskość i wspierają ich modlitwą:
John (ojciec): „Jesteśmy też
wdzięczni za tak wiele modlitw za nas i za Jimmy’ego. Jimmy powiedział, że kiedy był
w Libii, to czuł, że się za niego modlimy. Jestem pewny, że tak samo było również
teraz. Myślimy, że jego siła pochodziła od Boga”.
Diana (matka): „Tak,
my to wiemy. To jest decydujący czynnik. Tak wiele osób modliło się za Jima. I to
właśnie dało Jimowi tę niezwykłą odwagę. Jim czuł nasze modlitwy i dlatego był mocny
i odważny, kochał aż do końca. Musimy przyznać, że nasz chłopiec był bohaterem. Jim
miał wielkie serce. To też powiedzieliśmy prezydentowi Obamie. Modlimy się, aby śmierć
Jima zjednoczyła nasz kraj wokół wartości, które były ważne dla Jima. Jim nikogo nie
nienawidził. Modlimy się o siłę, byśmy kochali tak jak on, byśmy byli odważni i wytrwali
w walce za tych ludzi, za których on walczył. I modlimy się o miłosierdzie dla pozostałych
amerykańskich zakładników”.