Papieski dyplomata przypomina o potrzebie interwencji w Iraku
Chrześcijaństwu obce jest pojęcie konfliktu cywilizacji. Nie da się jednak zaprzeczyć,
że wzorce kulturowe i religijne, którymi inspirują się fundamentaliści prowadzą do
starcia i stanowią odrzucenie tego typu relacji między osobami i państwami, które
proponuje chrześcijaństwo – powiedział abp Silvano Tomasi, papieski dyplomata w agendach
ONZ w Genewie. Dziś uczestniczył on Mityngu przyjaźni w Rimini. Przypomniał o pilnej
potrzebie podjęcia działań celem powstrzymania katastrofy humanitarnej w północnym
Iraku. Zabiega o to nie tylko Papież, ale przede wszystkim tamtejsi biskupi – powiedział
abp Tomasi.
„Przede wszystkim biskupi proszą wspólnotę międzynarodową o pomoc,
aby powstrzymać przemoc i mordy, nie tyko chrześcijan, ale również innych mniejszości
– stwierdził abp Tomasi. – Chrześcijanom obcina się głowy i wiesza się je na murach
i bramach jako dekorację. Są to niesłychane zbrodnie. Po drugie biskupi apelują o
obecność sił międzynarodowych, które zapewniłyby powrót chrześcijan do ich domów.
Wspólnota międzynarodowa pogodziła się z tym, że chrześcijanie są skazani na wygnanie.
A tak być nie może. Mają prawo do swych domów, żyli tam na długo przed przybyciem
islamu”.