Już pojutrze Papież Franciszek przybędzie z pielgrzymką do Albanii, niegdyś najbardziej
zateizowanego kraju świata. Praktykowanie jakiejkolwiek religii było tam w czasie
komunistycznej dyktatury całkowicie zakazane. Po upadku reżimu rozpoczęła się żmudna
droga duchowej odbudowy życia wiarą. W 1993 r. przybył tu z pielgrzymką Jan Paweł
II. Wyświęcił wtedy po latach prześladowań czterech nowych biskupów. Jak wygląda Albania
dzisiaj?
Na razie w stołecznej Tiranie trwają ostatnie przygotowania do przyjazdu
Franciszka. Wszędzie wyczuwa się atmosferę święta. Cała droga przejazdu Papieża z
lotniska do miasta jest już udekorowana powiewającymi flagami albańskimi i watykańskimi.
Z kolei nad głównym bulwarem miasta prowadzącym do placu św. Matki Teresy z Kalkuty,
gdzie Franciszek odprawi Mszę, rozwieszone zostały sporych rozmiarów portrety 40 męczenników
komunizmu. Ich proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2002 r.
Trwają także
przygotowania ostatnich dekoracji w okolicy samego ołtarza. Przechodząc ulicami tętniącego
życiem miasta ma się wrażenie, jakby Franciszek już tu był. Jego uśmiechnięta twarz
i charakterystyczny gest błogosławieństwa, które widać na dziesiątkach ogromnych bilbordów,
zdają się potwierdzać przypuszczenia nie tylko katolików, że Papież będzie tu przyjęty
jako wielki przyjaciel wszystkich Albańczyków.