Asia Bibi prosi Papieża o modlitwę w intencji jej ocalenia
Asia Bibi napisała błagalny list do Papieża Franciszka. Prosi w nim, by modlił się
on o jej ocalenie i uwolnienie. Pakistańska chrześcijanka, skazana na karę śmierci
za rzekome bluźnierstwo przeciwko Mahometowi, od pięciu lat przebywa w więzieniu.
W ubiegłym tygodniu trybunał apelacyjny w Lahaurze potwierdził wydany wcześniej wyrok.
Adwokaci katoliczki zapowiadają teraz odwołanie do Sądu Najwyższego, który jest ostateczną
instancją pakistańskiego wymiaru sprawiedliwości i co za tym idzie ostatnią deską
ratunku dla tej 43-letniej matki pięciorga dzieci.
„Ojcze Franciszku, to ja,
twoja córka, Asia Bibi. Błagam cię: módl się za mnie, módl się o moje ocalenie i o
moje uwolnienie. W tej chwili jedynie mogę powierzyć się Bogu, który jest Wszechmogący”
– pisze w liście do Papieża pakistańska chrześcijanka. W chwilach, które są decydujące
dla jej życia, wyznaje: „Wciąż mocno trzymam się chrześcijańskiej wiary i pokładam
ufność w Bogu, mym Ojcu, który mnie obroni i zwróci mi wolność. Pokładam ufność także
w tobie, Ojcze Święty Franciszku i w twoich modlitwach”. Asia Bibi wyznaje, że jej
największym marzeniem jest powrót do rodziny i spędzenie czasu z mężem i dziećmi.
Dziękuje też za modlitwy zanoszone w jej intencji w wielu wspólnotach chrześcijańskich
na całym świecie oraz za konkretne starania podejmowane w celu jej uwolnienia. „Niech
Bóg obdarzy światłem i mądrością wszystkich, którzy zaangażowani są w moją sprawę”
– pisze Asia Bibi dziękując za wielką troskę, jaką objęto jej męża i pięcioro dzieci.
Na rozprawę apelacyjną Asia Bibi czekała ponad cztery lata. Cały ten czas
przetrzymywana była w ciężkich więziennych warunkach, najpierw w celi śmierci, później
w zakładzie karnym dla kobiet. Została skazana na śmierć przez powieszenie na podstawie
oskarżeń złożonych przez dwie pokłócone z nią muzułmanki. Jedna z nich była żoną miejscowego
imama. Kobiety nie potrafiły przedstawić żadnych dowodów winy chrześcijanki; zeznały
jedynie, że obraziła proroka Mahometa, tymczasem ona opowiadała im tylko o tym, kim
jest dla niej Jezus.