Watykan: ks. prof. Waldemar Chrostowski odebrał Nagrodę Ratzingera
W Watykanie odbyła się uroczystość wręczenia dorocznych Nagród Ratzingera. Są to
jedne z najbardziej prestiżowych wyróżnień przyznawanych w Kościele. Na wniosek specjalnej
kapituły przyznaje je sam Papież. W tym roku po raz pierwszy został nią uhonorowany
Polak, wybitny biblista ks. prof. Waldemar Chrostowski. Drugą laureatką została prof.
Anne-Marie Palletier z Francji, specjalistka w dziedzinie Pisma Świętego i hermeneutyki
biblijnej.
Uroczystościom wręczenia nagrody przewodniczył w imieniu Ojca
Świętego prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller. W wygłoszonym
przemówieniu przypomniał m.in., że dykasteria, której przewodniczy, jest szczególnie
związana z osobą Josepha Ratzingera, który stał na jej czele przez 23 lata. Podkreślił,
że dziś teologia Benedykta XVI cieszy się ogromnym uznaniem, bowiem „pozwoliła zabłysnąć
doktrynie chrześcijańskiej całą swoją mocą i pięknem”.
Purpurat złożył także
gratulacje obojgu uhonorowanym naukowcom. Do ks. prof. Chrostowskiego zwrócił się
po polsku:
„Bardzo serdecznie chciałbym pozdrowić wszystkich, którzy przybyli
dziś na uroczystość wręczenia Nagrody Ratzingera. W sposób szczególny pragnę pogratulować
księdzu prof. Waldemarowi Chrostowskiemu z Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego
w Warszawie. Jest to także mój uniwersytet, gdyż otrzymałem na nim doktorat honoris
causa w 2007 r. W imieniu Ojca Świętego Franciszka składam księdzu profesorowi najlepsze
gratulacje i życzę Bożego błogosławieństwa oraz dalszych sukcesów naukowych” – powiedział
kard. Müller.
Natomiast ks. prof. Chrostowski w rozmowie z Radiem Watykańskim
mówił m.in. o tym, co prawdopodobnie stało za decyzją kapituły o jego nominowaniu
do tej nagrody:
„Myślę, że brano pod uwagę pewną symetrię, która istnieje
w mojej działalności, a którą mógłbym streścić mniej więcej tak: są trzy aspekty,
trzy poziomy mojej działalności – naukowo-badawcza, dydaktyczna i popularyzatorska.
Te trzy aspekty zawsze zajmowały wiele miejsca w moim życiu, bo starałem się z jednej
strony uprawiać teologię akademicką, naukową, uniwersytecką, a drugiej również mieć
dorobek dydaktyczny, zarówno w postaci magistrów, jak też piętnastu osób, które pod
moim kierunkiem uzyskały stopień doktora. I wreszcie zostaje działalność popularyzatorska.
Sądzę, że to wszystko złożyło się na to, że gdy już przyszła wiadomość o przyznaniu
tej nagrody, to przyjąłem ją z wielką radością i z satysfakcją. Traktuję ją jako wielkie
zobowiązanie, by tę działalność jeszcze bardziej, w miarę możliwości, zintensyfikować”
– powiedział ks. prof. Chrostowski.