2015-09-25 01:07:00

Nowy Jork: Papież w katedrze modlił się z duchowieństwem m.in. za ofiary w Mekce


Zakończył się pierwszy etap papieskiej wizyty w USA. Z Waszyngtonu Franciszek udał się do Nowego Jorku. W imieniu Kościoła na lotnisku powitali go ordynariusz Nowego Jorku kard. Timothy Dolan i przedstawiciel Watykanu przy ONZ abp Bernardito Auza. Papież przesiadł się z samolotu do helikoptera, którym poleciał z lotniska na Manhattan, gdzie znajduje się katedra św. Patryka. Przyjazd Franciszka sparaliżował ruch w mieście. Mieszkańcy Nowego Jorku są jednak na to przygotowani i z innych powodów. Od kilku dni napływają tam prezydenci i szefowie rządów w związku z rozpoczynającym się zgromadzeniem ogólnym ONZ.

Pierwszą część trasy Franciszek przybył małym fiatem. W pobliżu katedry przesiadł się do odkrytego samochodu, aby móc pozdrowić zgromadzone tłumy. W papamobile towarzyszył mu kard. Dolan.

W neogotyckiej katedrze Franciszek odprawił nieszpory dla duchowieństwa i osób konsekrowanych. Zanim rozpoczął homilię, zapewnił o modlitwie za ofiary tragedii w Mekce. W tłumie pielgrzymów zostało tam stratowanych ponad 700 osób.

Swe rozważanie Papież rozpoczął od zachwytu nad nowojorską katedrą św. Patryka w Nowym Jorku, budowaną przez długie lata dzięki ofiarności wielu ludzi. Papież podkreślił, że może ona być „symbolem pracy pokoleń amerykańskich kapłanów i zakonników oraz wiernych świeckich, którzy pomogli zbudować Kościół w Stanach Zjednoczonych”. Zaznaczył jednak, że przybył na to spotkanie przede wszystkim po to, by móc się wspólnie modlić z Kościołem doświadczonym w ostatnich latach niewiernością niektórych duchownych.

„Przybyłem dziś tego wieczora, bracia i siostry, by wraz z wami, księżmi i osobami konsekrowanymi, modlić się, żeby nasze powołanie nadal budowało wielki gmach Królestwa Bożego w tym kraju. Wiem, że jako kapłani pośród ludu Bożego bardzo ucierpieliście w niedawnej przeszłości, musząc znosić wstyd z powodu niektórych waszych braci, którzy zranili i zgorszyli Kościół w jego najbardziej bezbronnych członkach... Mówię wam słowami Apokalipsy, że «przychodzicie z wielkiego ucisku» (Ap 7,14). Jestem z wami w tym momencie bólu i trudności, dziękując też Bogu za waszą służbę Ludowi Bożemu” – powiedział Papież.

W nadziei, że może to być pomocą w wytrwaniu na drodze wierności Jezusowi Chrystusowi, Franciszek zaproponował refleksję nad dwoma kwestiami. Pierwsza dotyczyła ducha wdzięczności.

„Radość mężczyzn i kobiet, którzy kochają Boga, przyciąga do Niego innych. Kapłani i osoby konsekrowane są wezwani, aby w swoim powołaniu znaleźć trwałe zadowolenie i nim promieniować. Radość wypływa z wdzięcznego serca. Zaprawdę, wiele otrzymaliśmy, tak wiele łask, tak wiele błogosławieństw, i tym się cieszymy. Dobrze będzie przemyśleć na nowo nasze życie z łaską pamięci. Chodzi o pamięć o tym, kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy powołanie, pamięć o przebytej drodze, o tylu otrzymanych łaskach ..., a przede wszystkim pamięć o naszym spotkaniu z Jezusem Chrystusem w tak licznych momentach na naszej drodze. Pamięć o zdumieniu, jakie budzi w naszych sercach spotkanie z Jezusem Chrystusem. Siostry i bracia, konsekrowani i księża, trzeba prosić o łaskę pamięci, aby wzrastać w duchu wdzięczności. Zadajmy sobie pytanie: Potrafimy wyliczyć otrzymane błogosławieństwa, czy też o nich zapomnieliśmy?” – pytał Papież.

Drugą kwestią podjętą przez Franciszka była ciężka praca. Wskazał on, że duch wielkodusznej ofiarności może być czasem tłumiony. Dzieje się tak na przykład, gdy ulegamy „duchowej światowości”, która osłabia nasze zaangażowanie w posługę i pomniejsza zadziwienie naszego pierwszego spotkania z Chrystusem.

 „Możemy uwikłać się w mierzenie wartości naszych dzieł apostolskich standardami wydajności, dobrego zarządzania i sukcesu zewnętrznego, które rządzą światem biznesu. Nie ulega wątpliwości, że są to rzeczy ważne! Jeżeli powierzono nam wielką odpowiedzialność, to Lud Boży słusznie oczekuje od nas, że będziemy zgodnie z tym działali. Lecz prawdziwa wartość naszego apostolstwa mierzy się tym, jak wygląda ono w oczach Boga. Zobaczenie i ocena rzeczy z perspektywy Boga wymaga, byśmy nieustannie powracali do początków naszego powołania i – nie ma nawet potrzeby tego mówić – wymaga wielkiej pokory. Krzyż ukazuje nam inny sposób mierzenia sukcesu: do nas należy rzucanie ziaren, a Bóg dostrzega owoce naszego trudu. A jeśli czasem nasze wysiłki i prace wydają się niepowodzeniem i nie rodzą owoców, to musimy pamiętać, że jesteśmy naśladowcami Jezusa. A Jego życie, mówiąc po ludzku, zakończyło się niepowodzeniem, klęską krzyża” – powiedział Papież.

Inne zagrożenie wskazane przez Ojca Świętego to zazdrość o nasz wolny czas, kiedy myślimy, że otaczanie się wygodami światowymi pomoże nam lepiej służyć. Problemem w tym rozumowaniu jest to, że może ono osłabić moc codziennego Bożego wezwania do nawrócenia, do spotkania z Panem. W ten sposób nieustannie umniejsza się nasz duch poświęcenia, wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Oddala to też od ludzi, którzy cierpią z powodu ubóstwa materialnego i są zmuszeni do podjęcia większych poświęceń, niż my sami.

 „Odpoczynek jest potrzebny, podobnie jak czas na wytchnienie i osobiste ubogacania się. Ale musimy nauczyć się odpoczywać w sposób, który pogłębia nasze pragnienie służenia wielkodusznie. Bliskość z ubogimi, uchodźcami, imigrantami, chorymi, wyzyskiwanymi, osobami starszymi cierpiącymi z powodu samotności, więźniami i tylu innymi ubogimi Boga nauczy nas innego sposobu odpoczynku, bardziej chrześcijańskiego i wielkodusznego” – powiedział Papież.

Za wspólną modlitwę podziękował Franciszkowi kard. Dolan. Z właściwym sobie poczuciem humoru zapewnił Franciszka, że jest prawdziwym New Yorkerem, bo mieszka w sercach jego mieszkańców. Nawiązał też do gruntownego remontu, któremu poddana została w ostatnich trzech latach ta świątynia. Odnowę duchową wprowadza obecność Papieża – dodał kardynał.

Z katedry Franciszek udał się znów małym fiatem do stałego przedstawicielstwa Stolicy Apostolskiej przy ONZ. Ta watykańska placówka dyplomatyczna stała się rezydencją Papieża na czas jego pobytu w Nowym Jorku.

K. Bronk, Stany Zjednoczone, lg/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.