2015-10-03 19:57:00

Ameryka i Rosja grają Syrią


Według syrokatolickiego ordynariusza diecezji Hassakè-Nisibi w Syrii protesty polityków amerykańskich, w tym senatora Johna McCaina, przeciw bombardowaniu przez Rosjan pozycji antyasadowskich rebeliantów, są cyniczne i nie mają na celu rozwiązania kryzysy syryjskiego. Abp Jacques Behnan Hindo zwraca uwagę, że w rzeczywistości powiązani z Al Kaidą rebelianci są takimi samymi islamistami i terrorystami jak bojownicy Państwa Islamskiego, jedyna różnica jest w tym, że pierwszych popiera CIA.

Arcybiskup dziwi się także, jak władze amerykańskie mogą popierać organizację odpowiedzialną za zamachy 11 września? Tak bombardowania przeprowadzane przez Rosjan, jak protesty Amerykanów, są przykładem jak światowi gracze polityczni załatwiają swoje interesy kosztem cierpień Syryjczyków. „O tym, czy i kiedy Asad ma odejść decydować będziemy my Syryjczycy, a nie ISIS lub Zachód. Jeśli Asad odszedłby teraz, to Syria zamieni się ostatecznie w Libię” – dodał syryjski hierarcha i zaapelował o pomoc dla miasta Deir el Zor, oblężonego przez ISIS od dłuższego czasu: „Nie można do miasta dostarczyć żywności. Mieszkańcy powoli umierają z głodu. Trzeba szybko coś zrobić, dopóki nie jest za późno”.

dw / rv, fides








All the contents on this site are copyrighted ©.