Górnicy na Jasnej Górze

„Wobec milczącej apostazji sytej Europy trzeba dziś z nową mocą odnowić postawę służby i miłosierdzia” - powiedział na Jasnej Górze bp Andrzej Czaja. Ordynariusz opolski przewodniczył Mszy św. z udziałem ok. 3 tysięcy górników zgromadzonych na ich 25 już dorocznej pielgrzymce.

Przedstawiciele Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność przypominają, że od lat najtrudniejsza sytuacja panuje w górnictwie węgla kamiennego chociaż, jak podkreśla Kazimierz Grajcarek, węgiel to było i jest nasze polskie złoto: „Ono jest nadal czarnym złotem, ale złotem tak jak każdym towarem trzeba umieć gospodarować i chodzi o to, by tym naszym polskim złotem umieć gospodarować. Ostatniemu rządowi nie wychodziło to najlepiej. Ufamy, że teraz będzie lepiej”.

Wobec wielkich niepokojów społecznych bp Czaja przypomniał, że chrześcijanin to człowiek nadziei: „Chrześcijanin nie musi nerwowo poszukiwać sensu życia. Tak wielu dziś ludzi nie umie odnaleźć sensu życia. Chrześcijanin wie po co żyć – służyć Bogu i żyć na Jego chwałę”. A ta służba Bogu, zdaniem kaznodziei, to codzienne życie według przykazań i okazywanie postawy wiary także w życiu społeczno– zawodowym.

rv, I.Tyras