2016-12-25 15:36:00

Boże Narodzenie w Jemenie: wśród tych, którzy mogą nas skrzywdzić


Chrześcijanie w Jemenie przeżywają tegoroczne święta w cieniu marcowego zamachu na dom misjonarek miłości – przyznaje wikariusz apostolski Arabii Południowej, którego jurysdykcji podlega ten kraj. Bp Paul Hinder przypomina, że choć w zamachu zginęły cztery zakonnice i ich 12 współpracowników, misjonarki nadal pozostały w Jemenie. Brak tam jednak kapłana.

O porwanym wówczas ks. Tomie Uzhunnalili, ich kapelanie, nie ma żadnych wieści. Bp Hinder dysponuje księżmi, którzy są gotowi zająć jego miejsce i posługiwać w wojennych warunkach niewielkiej wspólnocie katolickiej w Jemenie, jednak nie mogą się oni przedostać do tego kraju. Zdaniem wikariusza apostolskiego obecność chrześcijan, choć symboliczna, jest tam bardzo ważna.

„Powołaniem nas chrześcijan jest ostrzeganie przed pułapką nienawiści. Boże Narodzenie mówi nam, że Bóg stał się jednym z nas. Sam zgodził się na to ryzyko, że może zostać zabity. I nigdy się z tego nie wycofał, nie dystansował się z tego powodu od ludzi. A my, chrześcijanie, mamy robić to samo. Oczywiście trzeba być ostrożnym. To jednak nie zmienia faktu, że jesteśmy powołani do okazywania miłości wszystkim, również tym, którzy nas krzywdzą. Miłujcie tych, którzy was prześladują – mówi Ewangelia” – powiedział bp Hinder.

Bp Hinder przyznał, że niepokoi go postawa świata wobec Jemenu. Jest to konflikt zapomniany. Nikt nie zwraca uwagi na tragedię tamtejszej ludności. Również chrześcijanie w Jemenie proszą swych współwyznawców na świecie, by o nich nie zapominali – powiedział wikariusz apostolski dla Arabii Południowej.

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.