2018-01-28 17:29:00

Papież u Ukraińców: rozumiem, że niepokoicie się o swą ojczyznę


Pamiętajcie o waszych ojcach i matkach w wierze. Ci, którzy nas nauczyli Ewangelii swoim życiem, wciąż nas ukierunkowują i towarzyszą nam w drodze – powiedział Papież podczas swej wizyty we wspólnocie ukraińskich grekokatolików w Rzymie. Franciszek odwiedził ich bazylikę pod wezwaniem Mądrości Bożej.

Witając Papieża w murach tej świątyni, abp Światosław Szewczuk zwrócił uwagę na dramatyczny kontekst tej wizyty.

„Nasz lud uważa Cię, Ojcze Święty za prawdziwego posłańca i budowniczego pokoju, pokoju autentycznego i sprawiedliwego, którego tak bardzo pragnie nasz kraj, od czterech lat doświadczony stałym brzemieniem rosyjskiej agresji, która spowodowała w Europie największy kryzys humanitarny od zakończenia II wojny światowej. Jest to wojna w pełnym tego słowa znaczeniu. Spowodowała ona setki tysięcy ofiar śmiertelnych i rannych, a miliony osób zmusiła do migracji ze swych ziem. Jest to wojna zapomniana przez społeczność międzynarodową, a przy tym każdego dnia powoduje nowe ofiary śmiertelne, na skutek konfliktów zbrojnych, zimna i głód, okrutnej obojętności możnych tego świata” – powiedział na powitanie Papieża abp Szewczuk.

Do wojny na Ukrainie Franciszek odniósł się w końcowej części swego przemówienia.

„Rozumiem, że będąc tutaj, wasze serce tęskni za ojczyzną, pulsuje nie tylko miłością, ale także niepokojem, przede wszystkim z powodu koszmaru wojny i trudności gospodarczych. Jestem tutaj, aby wam powiedzieć, że jestem blisko was: blisko sercem, blisko modlitwą, blisko, gdy celebruję Eucharystię. Tam błagam Księcia Pokoju, aby umilkła broń. Proszę Go też, abyście nie musieli już więcej ponosić ogromnych ofiar, żeby utrzymać waszych bliskich. Modlę się, aby nadzieja nigdy nie wygasła w sercach każdej osoby, ale odradzało się męstwo, by iść naprzód, aby zawsze zaczynać od nowa” – powiedział Ojciec Święty.

Franciszek przypomniał wielkich pasterzy Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, poczynając od kard. Slipyja, który zbudował tę rzymską bazylikę, a zarazem przyczynił się zachowania ukraińskiego Kościoła w czasach ateistycznych prześladowań. Wspomniał też o bp. Czmilu, którego osobiście poznał w młodości w Argentynie, a który otworzył go piękno greckokatolickiej liturgii i opowiedział mu o heroizmie katolików na Ukrainie.

„Jestem bardzo wdzięczny jemu i waszym licznym „bohaterom wiary”: tym, którzy, jak Jezus, siali ziarno na drodze krzyżowej, rodząc żniwo obfite. Prawdziwe zwycięstwo chrześcijańskie jest zawsze pod znakiem krzyża, naszego sztandaru nadziei” – powiedział Ojciec Święty.

Trzecią postacią wspomnianą przez Papieża był zmarły w ubiegłym roku kard. Husar. Franciszek wyraził też swoje uznanie dla heroizmu ukraińskich kobiet, które zachowały wiarę i przekazały ją kolejnym pokoleniom. Wyznał też, że z Argentyny przywiózł do Watykanu ukraińską ikonę maryjną, którą otrzymał przed laty od abp. Szewczuka. Przed tą ikoną rozpoczyna i kończy swój dzień, myśląc o Ukrainie.

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.