Papież w czasie noworocznej Mszy: nasza droga wiary jest nierozerwalnie złączona z
Maryją
O istocie macierzyństwa Maryi mówił Papież w pierwszy dzień nowego roku. Matce Bożej
zawierzył także pragnienia i potrzeby świata. W uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki
Maryi Franciszek odprawił Mszę w bazylice watykańskiej. W homilii wyszedł od starotestamentalnego
błogosławieństwa, które słyszymy w pierwszym czytaniu liturgicznym: „Niech cię Pan
błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy
swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem” (Lb 6,24-25).
Zaznaczył, że są to ważne słowa, które powinny towarzyszyć nam przez cały rozpoczynający
się rok:
„Są to słowa mocy, odwagi i nadziei. Nie jest to nadzieja iluzoryczna,
oparta na kruchych ludzkich obietnicach. Nie jest to też nadzieja naiwna, wyobrażająca
sobie, że przyszłość będzie lepsza tylko dlatego, że jest przyszłością. Powodem tej
nadziei jest właśnie Boże błogosławieństwo, błogosławieństwo zawierające największe
życzenie, życzenie Kościoła dla każdego z nas, pełne całej miłosiernej opieki Pana,
Jego opatrznościowej pomocy” – powiedział Franciszek.
Jak zaznaczył, błogosławieństwo
to spełniło się w najwyższym stopniu w Maryi, jako Matce Boga. Ostateczne zdefiniowanie
boskiego macierzyństwa Maryi na Soborze w Efezie stanowiło niezwykle doniosłe wydarzenie
w dziejach Kościoła. Towarzyszył temu entuzjazm wiernych, który Franciszek nazwał
„szczerą postawą dzieci, które dobrze znają swoją Matkę, bo ją niezwykle czule kochają”.
Dzieje się tak, ponieważ „Maryja jest zawsze obecna w sercu i pobożności, a przede
wszystkim na drodze wiary ludu chrześcijańskiego”. „Ale to coś więcej – dodał Papież.
– Jest to sensus fidei świętego ludu wiernego Bogu, który w swej jedności nigdy
się nie myli”.
„Nasza droga wiary jest nierozerwalnie złączona z Maryją,
od chwili kiedy Jezus umierając na krzyżu dał nam Ją za Matkę, mówiąc: «Oto Matka
twoja» (J 19,27). Słowa te mają wartość testamentu i dają światu Matkę – mówił dalej
Ojciec Święty. – Od tej chwili Matka Boża stała się także naszą Matką! W godzinie,
w której wiara uczniów była nadwątlona wieloma trudnościami i niepewnościami, Jezus
powierzył ich Tej, która pierwsza uwierzyła i której wiara nigdy nie ustała. A «niewiasta»
staje się naszą Matką w chwili, kiedy traci Syna Bożego. Jej zranione serce poszerza
się, aby zrobić miejsce dla wszystkich ludzi, dobrych i złych, i kocha ich tak, jak
kochała Jezusa. Kobieta, która na weselu w Kanie Galilejskiej zaoferowała swoją współpracę
wiary, by objawiły się w świecie wielkie dzieła Boże, na Kalwarii podtrzymuje płomień
wiary w zmartwychwstanie Syna i przekazuje ją innym z matczyną miłością. Maryja staje
się w ten sposób źródłem nadziei i prawdziwej radości!”
Jak zaznaczył Franciszek,
Matka Odkupiciela poprzedza nas i stale umacnia w wierze, powołaniu i misji. „Swoim
przykładem pokory i otwartości na wolę Boga pomaga nam Ona w przełożeniu naszej wiary
na głoszenie Ewangelii w sposób radosny i bez granic – powiedział Papież. – W ten
sposób nasza misja będzie owocna, ponieważ czerpie wzór z macierzyństwa Maryi. Jej
zawierzamy naszą drogę wiary, pragnienia naszego serca, nasze potrzeby, potrzeby całego
świata, a zwłaszcza głód i pragnienie sprawiedliwości, pokoju i Boga. Jej to przyzywajmy
wszyscy razem, i zachęcam was do uczynienia tego po trzykroć, naśladując tych braci
z Efezu, mówiąc Jej: Matko Boga! Matko Boga! Matko Boga! Amen”.